Loader

Lepiej poczekaj na kierowcę.

Każdemu może się zdarzyć, stuknąć zderzakiem, drzwiami stojące na parkingu auto. W sytuacji, gdy kierowca siedzi w środku sprawa jest dużo prostsza. Jeśli jednak nikogo w samochodzie nie ma, a nam się spieszy, pierwsze co nam przychodzi na myśl to pozostawienie kartki z numerem za wycieraczką. Czy jest to dobre rozwiązanie?

Kartka z numerem może sprawić problem

Jeśli zostawimy za szybą uszkodzonego przez nas samochodu, kartkę z numerem telefonu musimy pamiętać, że jest to dosyć ryzykowne posunięcie. Wystarczy deszcz, wiatr lub jakiś żartowniś, który postanowi wyrzucić tę kartkę. Niektórzy kierowcy również wręcz alergicznie podchodzą do tego typu rzeczy przez firmy, które skupują samochody i często zostawiają za wycieraczką kartkę z numerem telefonu. Jeśli wydarzy się któraś z podanych sytuacji, nasza chęć poinformowania poszkodowanego o tym, że to my uszkodziliśmy mu auto nie dojdzie do skutku. Co może wiązać się z przykrymi konsekwencjami.

Świadek zawsze może się znaleźć

Kiedy mamy sytuację kiedy kartka z naszym numerem zaginęła, a całe zdarzenie miało miejsce na parkingu zawsze jest możliwość, że znajdzie się świadek. W dzisiejszych czasach nawet nie wiemy kiedy ktoś nam może zrobić telefonem zdjęcie. Zaczyna robić się nieprzyjemnie dla nas. Bo przecież zostawiliśmy kartkę z numerem telefonu aby kierowca uszkodzonego auta mógł się z nami skontaktować i załatwić sprawę. Jednak jeśli przychodzi on do swojego samochodu, kartki nie ma, my już odjechaliśmy i jest świadek zdarzenia, który zrobił nam zdjęcie, my możemy zostać posądzeni o ucieczkę z miejsca zdarzenia co wiąże się z konsekwencjami.

 

Ubezpieczyciel może się odwołać

Stłuczka w momencie, gdy obaj właściciele pojazdów są obecni, mimo nieprzyjemności powinna wyglądać tak, że wypełnia się oświadczenie, sprawdza polisę OC i zgłasza się do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy. Jeśli jednak okoliczności są takie, że nie poczekamy na kierowcę samochodu, który uszkodziliśmy, kartka zniknęła, możemy być posądzeni o ucieczkę z miejsca zdarzenia, co wiąże się z tym, że nawet jak uda się nas zlokalizować i odszkodowanie zostanie wypłacone z naszego OC, towarzystwo może się od tego odwołać i zażądać zwrotu kosztów.

 

Lepiej poczekać

Podsumowując, jeśli nie chcemy mieć problemu i niespodziewanych kosztów, lepiej po prostu zaczekać na kierowcę samochodu, z którym mieliśmy stłuczkę i załatwić wszystko na miejscu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Top